Nie lubię
groszku z marchewką
upałów
jak lakier do paznokci wygląda na nich inaczej niż myślałam
cienkich papierów bo akwarele się zawsze kuleczkują
owoców morza
brzydko pachnących płynów do płukania tkanin
deadline’ów
asap’ów
wysokich obcasów bo nie umiem i tyle.
Nie pozwolę Ci też podejść blisko i głaskać mojego psa.
Nie opowiem Ci wszystkiego bo to bez sensu.
Nie zobaczysz tej czarnej koronkowej bielizny.
Nie ugotuję Ci obiadu.
Nie wezmę od Ciebie moich ukochanych konwalii.
Nie pójdziemy do kina.
I na trochę wina.
Nie umyjesz mi włosów pod prysznicem.
Nie wypiję herbaty, którą mi zrobisz.
Nie powiem Ci, która czekolada jest najlepsza i na czym polega jej magia.
Nie będę Ci patrzeć w oczy.
Nie będę miła.
Nie narysuję Ci bajki.
Nie porozmawiamy nocą.
Bo to zawsze kończy się tak samo. Za mało rzeczy lubię. A na za wiele pozwalam.
Granice.
L.