
Inktober 2019!
Halo, Halo!
Proszę państwa,
pierwszy tydzień rysowania za nami! Kto się cieszy? Ja się cieszę bardzo. Bo praktycznie codziennie rysuję, tworzę i wymyślam. Czuję jednak, że w środku się ciut wypalam i jestem przebodźcowana ilością kontaktu ze światem poprzez Instagram. Nie mogę doczekać się listopada i błogiej ciszy, transformacji w jesieniarę na całego. Oj tak, warto czasami sobie tak po prostu zniknąć. Tymczasem jestem aktywna na tyle ile mogę i łapię chore ilości inspiracji, które mnie paradoksalnie dołują zamiast motywować. Może ktoś mnie zrozumie …
Ale to nic, w listopadzie zapadnę w Muminkowy sen chociaz na kilka dni i bardzo się z tego cieszę.
Kiedy stworzyłam listę, był czerwiec, siedziałam nad kawą w Starbucks i marzyłam o jesieni. Nie znoszę nadmiaru słońca i lata, stąd pewnie aż tyle mroku w liście tematów.
Wiecie dlaczego lubię inktober? Bo poznaję wtedy masę ludzi, którzy mnie inspirują a sama pracuję nad silną wolą i dyscypliną. W tym roku pod #inktober2019_pannalola odkryłam fantastyczne Artystki, które robią totalną magię. Dziewczyny, jeśli to czytacie, to chciałabym żebyście wiedziały, że codziennie oglądam wasze postępy i każda z was – KAŻDA – robi magię i za to wam dziękuję. Dziękuję, że jesteście ze mną i codziennie rysujemy razem.
Poniżej kilka waszych prac a reszta TUTAJ
Pierwszy tydzień naszego wyzwania dał mi też niezwykłą radość z tego, że wreszcie zeskanowałam swoje prace …wczesniej nie wierzyłam w siebie i swój skaner. A tu już na naszej ścianie w sypialni wiszą próbki trzech plakatów!
Jutro zaczynamy drugi tydzień i nie mogę się doczekać interpretacji tematów.
Do zobaczenia na Instagramie!
Lola

